Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yoshi Site Admin
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 129
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 14:47 Temat postu: |
|
|
A takie pytanko, czym tak "na sĹuch" róşni siÄ TwĂłj celtic od tego, ktĂłry ma Perry? Bo w sumie z jakiego drewna to jeszcze nie myĹlaĹem. MoĹźe faktycznie slide'a sobie daruje, w koĹcu to teĹź sporo euro taniej
Tak w ogĂłle to traditional i celtic duĹźo siÄ róşniÄ
? JeĹli ktoĹ wie |
|
Powrót do góry |
|
|
Barfly
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 237 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 15:29 Temat postu: |
|
|
Konstrukcyjnie - na pewno sÄ
pewne róşnice (niektĂłre rzeczyĹadnie widaÄ na stronie www.martindoyleflutes.com). Poza wyglÄ
dem zewnÄtrznym (Celtic jest taki bardziej wymodelowany, a Traditional - prosty) jest pewnie róşnica w zakoĹczeniu/stopce. KoĹcĂłwka Celtica rozszerza siÄ tworzÄ
c jakby czarÄ dĹşwiÄkowÄ
, a Traditional ma standardowe koniczne wykoĹczenie (na koĹcu jest najwÄĹźszy) choÄ teĹź nie we wszystkich przypadkach. Poza tym (wg Martina) wielkich róşnic nima.
CiÄĹźko rozróşniÄ instrumenty "na sĹuch", bo sĹyszysz przede wszystkim grajÄ
cego a nie flet _________________ Strings in the earth and air
make music sweet
Ostatnio zmieniony przez Barfly dnia Wto Wrz 09, 2008 12:58 , w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ywysme
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 41 Skąd: stolica powiatu
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 15:40 Temat postu: |
|
|
Dzieki za ostrzeĹźenia. Poszukuje dalej i Dixon'a nie ruszam:) _________________ Never was a cornflake girl... |
|
Powrót do góry |
|
|
Yoshi Site Admin
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 129
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 15:47 Temat postu: |
|
|
Barfly napisał: |
KoĹcĂłwka Celtica rozszerza siÄ tworzÄ
c jakby czarÄ dĹşwiÄkowÄ
, a Traditional ma standardowe koniczne wykoĹczenie (na koĹcu jest najwÄĹźszy). Poza tym (wg Martina) wielkich róşnic nima. |
No wĹaĹnie... Ta koĹcĂłwka ma daÄ fletu mocniejszy dĂłĹ, tak? W sensie ma uwydatniÄ niĹźsze dĹşwiÄki?
Barfly napisał: |
CiÄĹźko rozróşniÄ instrumenty "na sĹuch", bo sĹyszysz przede wszystkim grajÄ
cego a nie flet |
No tak, kaĹźdy gra inaczej, ale bardziej mi o to chodziĹo, czy Ty sĹyszaĹeĹ róşnice grajÄ
c na tym i na drugim (jeĹli siÄ nie mylÄ to graĹeĹ na tym Perrego... No chyba, Ĺźe siÄ mylÄ ). |
|
Powrót do góry |
|
|
Perry
Dołączył: 30 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Jozee pod Warszawa
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 16:08 Temat postu: |
|
|
Rozszerzenie na koĹcu fletu daje mocniejszy dol. W Celticu jest to uwidocznione takze na zewnÄ
trz. Doyle nie odkryĹ nic nowego. To sie stosowaĹo juz w XIX wieku. On tylko zrobiĹ ksremalnie duĹźo wersje tego patentu
Wiele fletĂłw ma to zrobione chociaĹź zewnÄtrznie nadal siÄ zwÄĹźajÄ
.
Z tymi róşnicami miÄdzy drewnem to wychodzi to po jakiĹ 30 min grania. Moj flecik lubi wode. Bardzo lubi. Jak dostanie jej to zaczyna duĹźo mocniej brzmieÄ. Witka jakby sie przytykaĹ czasami.. MĂłj flet ponadto ma chyba nieco wiÄkszy poĹwist...
Z cocusem jest jeszcze jeden problem. NiektĂłrzy majÄ
uczulenie na to drewno (osobiĹcie nie znam takiej osoby)
NiewÄ
tpliwie Celtic ma coĹ w sobie. Jest inny niĹź R&R i Pratten. Trudno powiedzieÄ czy gorszy czy lepszy. Poprostu inny.
Mam w kolekcji flet 11-klapowy Wilhelma Liebla z koĹcianÄ
gĹĂłwkÄ
i stopkÄ
w H. Jest on jakby na przeciwnym biegunie. DĹşwiÄk stonowany, sĹodki, niesamowicie zbalansowane oktawy. Idealny do grania np O'Carolana. Na Celticu np. niewyobraĹźam sobie grania takiego repertuaru.
Jest zbyt ostry i zbyt mocny |
|
Powrót do góry |
|
|
Barfly
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 237 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 18:20 Temat postu: |
|
|
WymyĹliĹ, nie wymyĹliĹ - niewaĹźne. Bez wzglÄdu kto na to wpadĹ, zdecydowanie to rozszerzenie dodaje mocy, nie odbierajÄ
c jej gĂłrze. DóŠjest potÄĹźny i to w ITMowym fletowaniu bardzo siÄ przydaje.
Perry napisał: |
Z tymi róşnicami miÄdzy drewnem to wychodzi to po jakiĹ 30 min grania. ....Witka jakby sie przytykaĹ czasami.. |
PoÄwicz sobie ze 2-3 godziny dziennie - ale tak naprawdÄ porzÄ
dnie - jakieĹ solidnie, pulsujÄ
ce reele. GwarantujÄ Ĺźe szybko przytka ci siÄ wszystko ĹÄ
cznie z aortÄ
, Ĺliniankami, oskrzelami i krtaniÄ
30 min to naprawdÄ trochÄ maĹo Ĺźeby tak prosto i jednoznacznie oceniÄ moĹźliwoĹci instrumentu. MoĹźliwoĹci grajÄ
cego majÄ
tu decydujÄ
ce znaczenie i one teĹź siÄ zmieniajÄ
. Po kilkudziesiÄciu plenerach w ekstremalnych warunkach uczysz siÄ po prostu jak reagowaÄ w danych sytuacjach. RĂłwnieĹź kilkugodzinna sesja co jakiĹ czas jest doskonaĹÄ
kuĹşniÄ
dobrych praktyk.
Perry napisał: |
MĂłj flet ponadto ma chyba nieco wiÄkszy poĹwist.. |
Nie wiem, nie prĂłbowaĹem nim rzucaÄ Szczerze mĂłwiÄ
c, nie zauwaĹźyĹem tego szczegĂłlnego "poĹwistu". Obydwa Doyle sÄ
bardzo podobne i majÄ
podobnÄ
skalÄ moĹźliwoĹci. To gĹĂłwnie grajÄ
cy decyduje jak brzmi. Nie jesteĹ przykuty ĹaĹcuchem do Ĺźadnej barwy. Grzesiek Tomaszewicz, na przykĹad, potrafiĹ z niego wydobyÄ barwÄ jak najbardziej klasycznÄ
.
Perry napisał: |
...Idealny do grania np O'Carolana. Na Celticu np. niewyobraĹźam sobie grania takiego repertuaru.
Jest zbyt ostry i zbyt mocny |
ZarÄczam Ĺźe by siÄ nadawaĹ. Jeszcze raz powiem - ten flet ma ogromne moĹźliwoĹci i dziesiÄ
tki przeróşnych barw w zaleĹźnosci od techniki gry. ÂŁagodne i sĹodkie teĹź ma.
Yoshi napisał: |
...Ty sĹyszaĹeĹ róşnice grajÄ
c na tym i na drugim (jeĹli siÄ nie mylÄ to graĹeĹ na tym Perrego... No chyba, Ĺźe siÄ mylÄ ). |
Na tyle, na ile na nim graĹem (niewiele) wielkiej róşnicy nie sĹyszaĹem. ReasumujÄ
c, jezeli wybierzesz Doyla, albo inny rĂłwnie dobry instrument - na pewno znajdziesz i swojÄ
wĹasnÄ
barwÄ. _________________ Strings in the earth and air
make music sweet |
|
Powrót do góry |
|
|
Perry
Dołączył: 30 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Jozee pod Warszawa
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 19:10 Temat postu: |
|
|
Tak czy innaczej flety Doyle'a to profesjonalne sprzÄty niezaleĹźnie od modelu.
Jako kolejny dowĂłd podam Ĺźe Martin uczyĹ siÄ robiÄ ustniki u samego Alberta Coopera.
Osoby grajÄ
ce na fletach wspĂłĹczesnych znajÄ
doskonale to nazwisko. To jeden z najwybitniejszych lutnikĂłw robiÄ
cych flety i gĹĂłwki. Legendarna postaÄ. Obecenie wicedyrektor firmy Brannen-Cooper. |
|
Powrót do góry |
|
|
panna rozyczka
Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 19
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 10:08 Temat postu: |
|
|
WidzÄ, ze temat opanowali panowie:)
PozwĂłlcie, Ĺźe sie przywitam. CzesÄ!
Przymierzam sie i przymierzam do zakupu fletu poprzecznego i nie moge siÄ zdecydowaÄ. KiedyĹ wykonaĹam nawet pierwszy krok i napisaĹam maila do makera ale mi nie raczyĹ odpisaÄ. Kontakt telefoniczny u mnie odpada - nie znam na tyle angielskiego.
Co mam zrobiÄ by kupiÄ dobry i niezbyt drogi instrument (wiem ,ze takie rzeczy to tylko w erze)? Moge wydaÄ do 2000 PLN Najlepiej , od kogoĹ w Polsce. MoĹźe byÄ uĹźywany. Musze sprawdziÄ czy w ogĂłle taki flet bÄdzie mi leĹźaĹ. SkoĹczyĹam AkademiÄ MuzycznÄ
, gram na whistlach (tin i low).
Podobno Perry ma do sprzedania flet? Aktualne? |
|
Powrót do góry |
|
|
Perry
Dołączył: 30 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Jozee pod Warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 10:12 Temat postu: |
|
|
Aktualne
Odezwij sie na koma: 607-71-73-74
lub gg: 4253696 |
|
Powrót do góry |
|
|
Barfly
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 237 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 10:21 Temat postu: |
|
|
Witamy, witamy
Ja wĹaĹciwie nie mam juĹź wiele do dodania - wyspowiadaĹem siÄ powyĹźej DopiszÄ tylko, Ĺźe zdecydowanie dobrym pomysĹem jest przetestowanie wielu róşnych instrumentĂłw na wĹasnej osobie, przed ostatecznÄ
decyzjÄ
o zakupie - tak wĹasnie zrobiĹem i dziÄki temu znalazĹem ten swĂłj jeden, jedyny.
Jest juĹź w Polsce parÄ fajnych fletĂłw, bardzo dobrych makerĂłw. Nie mam pewnoĹci z jakiej jesteĹ okolicy, ale zawsze moĹźna pogadaÄ z wĹaĹcicielem, czy "da gryza" Ja, ze swojej strony, deklarujÄ wsparcie w kwestii Doyle'a, ale ostrzegam - jestem doĹÄ zaraĹşliwy. Mam juĹź parÄ duszyczek na sumieniu
PS 1 - co to za maker-nieodpisywacz? Czasem warto napisaÄ raz jeszcze - bywajÄ
problemy z dostarczaniem poczty.
PS 2 - czyĹźby znajoma Filidka z ÂŁodzi? _________________ Strings in the earth and air
make music sweet |
|
Powrót do góry |
|
|
panna rozyczka
Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 19
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 11:28 Temat postu: |
|
|
CzeĹc Barfly
JakÄ
Ty masz pamiÄÄ Tak, z ÂŁodzi piszÄ. A ten maker nieodpisywacz to niestety TwĂłj Doyle.
Perry, napisze do Ciebie na gg
Co masz do zaproponowania? Potrzebuje fletu do nauki. Mam nadziejÄ, Ĺźe przynajmniej nie bÄdÄ miaĹa kĹopotu z zadÄciem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Barfly
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 237 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 11:31 Temat postu: |
|
|
panna rozyczka napisał: |
A ten maker nieodpisywacz to niestety TwĂłj Doyle. |
MusiaĹo siÄ coĹ z pocztÄ
pochrzaniÄ. Martin ostatnio odpisuje niezywkle szybko - wiem, Ĺźe osoby, ktĂłre siÄ z nim ostatnio kontaktowaĹy dostaĹy odpowiedĹş jeszcze tego samego dnia. Ja rĂłwnieĹź. _________________ Strings in the earth and air
make music sweet
Ostatnio zmieniony przez Barfly dnia Wto Wrz 09, 2008 11:32 , w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
panna rozyczka
Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 19
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 11:32 Temat postu: |
|
|
ja pisaĹam trzy lata temu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Barfly
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 237 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 11:40 Temat postu: |
|
|
kiedyĹ rzeczywiĹcie trzeba byĹo poczekaÄ, ale teraz jest zdecydowanie lepiej. JeĹźeli masz moĹźliwoĹÄ - koniecznie sprĂłbuj fletu od Perry'ego. MiaĹabyĹ doskonaĹy instrument (nie tylko do nauki) z zerowym czasem oczekiwania - a to w przypadku irlandzkich fletĂłw ogromna korzyĹÄ. Rzadko sÄ
dostÄpne "od rÄki" _________________ Strings in the earth and air
make music sweet |
|
Powrót do góry |
|
|
Perry
Dołączył: 30 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Jozee pod Warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 11:43 Temat postu: |
|
|
Doyle aktualnie nie jest do sprzedania. Jest problem z cocusem. Martin go aktualnie nie posiada i nie zapowiada sie zeby go szybko mial.
Ale mam 2 dobre flety oklapowane w blackwood. Bardzo przyzwoite ale kompletnie inne niz Doyle. No i cena dobra |
|
Powrót do góry |
|
|
|