Whistlowisko

[Adidadi]

Pierwszy utwór nagrany z bębniarzami poznanymi m.in. na ulicy w stylu etnicznym (cokolwiek można przez to rozumieć).

http://adidadi1984.wrzuta.pl/audio/7ilIuJFvohc/ethno

Drugie nagranie to utwór Farewell To Uist na Whistle i Piano z improwizacjami w niekoniecznie celtyckim stylu. Nagrywane na szybko więc można się doszukać kilku potknięć, ale myślę, że ujdzie.

http://adidadi1984.wrzuta.pl/audio/7oI2gobQffk/farewell_to_uist
_________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.

[padre]

czad.
swietna gitara w pierwszym kawalku.
w farewell - jeden z moich ulubionych kawalkow McGoldricka - sa miejsca gdzie nie do konca mi pasuje pianino. troche jakby bylo nie w tonacji. ale przesluchalem tylko raz.
poza tym swietnie.
gratulacje
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.

[Adidadi]

Dzięki wielkie. Pianista na co dzień gra jazz i blues więc i w jego muzyce te nurty - chciał, nie chciał - się wkradają, dlatego też mało to to przypomina muzykę celtycką. Osobiście wolałbym grać z gitarzystą, ale jak się nie ma co się lubi...

P.S. W ramach reklamy dodam jeszcze, że pierwszy utwór jest grany na goldfinchu, na którym można zagrać nawet kilka pierwszych dźwięków z 3 oktawy, choć muszę przyznać, że są one trudne do kontrolowania.
_________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.