Whistlowisko

[Yoshi]

Masz jakieś uwagi, refleksje nt. artykułu? Pisz tutaj.

[przemek]

cześć!
Nie wiem , czy to słuszna koncepcja, żeby napisać komentarz do artykułu, którego jeszcze nie ma, ale na pewno ciekawa!? Ale skłoniła mnie do tego rozbudowana już dyskucja na temat sessions i pomysł tej strony, żeby dzielić się wszelkimi uwagami. Mam taką generalną uwagę:

Uznajmy wszyscy, że NIKT tutaj nie ma intencji M¡DRZYć SIę, tylko chcemy jak najlepiej dla whistla i fletu i wszysko co piszemy ma służyć muzyce ( trochę mi to wyszło patetycznie).

Wracając do tematu ornamentacji. Nauczcie się najpierw grać równo i bez ornamentacji i dopiero potem dodawajcie to czy owo. Na sessions zdyt dużo ozdobników to chyba nie za bardzo? Liczy się WSPóLNA gra, czyż nie? Zresztą poza sessions nadmiar, jak wszędzie, też nie za bardzo.
Może być pewien problem w sytuacji jak powtarzamy w utworze ten sam dźwięk dwa czy trzy razy z rzędu, bo wtedy przydałby się czasem cut czy tap, ale i tu na początek szczerze polecam "g" lub "k"( ale NIE "T")
O "tonguing" może, jak chcecie, napiszę później, bo już przynudzam.

Grać równo bez ozdobników, wcale nie tak łatwo, a nadmiarem ozdobników czasem ukrywamy pewne niedostatki...
Zapraszam do dyskusji.
przemek

[Barfly]

Zdecydowanie dobra rada, żeby nauczyć się najpierw grać równo i bez ornamentacji

Co do włączania, czy wyłączania tzw "ornamentacji" w trakcie gry, w różnych warunkach, sesyjnych czy niesesyjnych: Generalnie, nie powinno się o tym w ogóle myśleć. To wszystko ma przychodzić naturalnie, wynikać z osłuchania, własnych preferencji i możliwości. Chyba nigdy nie zdarzyło mi się "planować" utworu w sensie: OK, tu mamy melodię, tu sobie wstawię cut, tu tap, a tu jeszcze parę rolli.

Oczywiście dobre to jest na etapie nauki, żeby doskonalić swój arsenał na przykładzie konkretnej melodii, ale w późniejszym graniu nie powinno się o tym w ogóle myśleć, tylko korzystać z dostępnych środków swobodnie, według upodobania. Są fleciści "ozdabiający" niemal każdy dźwięk, są i ci, którzy "ornamentacji" nie używają prawie wcale. W obu grupach, jak i we wszystkich pośrednich, znajdziemy pokaźną reprezentację rewelacyjnych w swoim stylu muzyków. I ta różnorodność jest częścią wielkiego bogactwa ITM.
_________________
Strings in the earth and air
make music sweet

[Duana]

[michal18c]

Na YT pewien ksiądz na swoim kanale uczy gry na whistleu, wystarczy jak wpiszesz tin whistle. Pisze on też bloga.
Na yt szukaj pod hasłami whistle plus tradshool itp. Jest tego cała masa, lekcje i ćwiczenia na ozdobniki też.

[Duana]

Dzięki! Księdza widziałam ale problem polega na tym, że ja nie znam angielskiego i zanim dotrę do grania to już mi się nie chce dalej oglądać. Okazuje się po obejrzeniu kilku lekcji, że grałam te wszystkie rzeczy naturalnie, nie wiedząc nawet jak to się nazywa. Kiedy się dużo słucha, to to co masz w głowie, samo przekłada się na palce. Technicznie może nie będzie to do końca poprawnie ale brzmi podobnie.

[michal18c]

Jak grałaś naturalnie to teraz będziesz wiedziała jakie ozdobniki to były.