Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemek
Dołączył: 24 Lis 2007 Posty: 111 Skąd: WrocĹaw
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 9:17 Temat postu: flet nierozegrany |
|
|
witam!
czÄsto sĹyszymy, Ĺźe nowy - szczegĂłlnie drewniany instrument wymaga rozegrania - mniej wiÄcej kaĹźdy teĹź czuje na czym to polega.
Ale czy mĂłgĹby ktoĹ z szanownych paĹstwa wyjaĹniÄ na czym to tak na prawdÄ polega i co siÄ zmienia w tym naszym cudownym kawaĹku drewna, Ĺźe z surowizny staje siÄ rozegranym fletem, bo przecieĹź fizycznie to nic siÄ nie zmienia, no chyba Ĺźeby ???? |
|
Powrót do góry |
|
|
Perry
Dołączył: 30 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Jozee pod Warszawa
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 11:44 Temat postu: |
|
|
O rozgrywaniu fletu drewnianego i wogĂłle kaĹźdego instrumentu moĹźna by napisaÄ ksiÄ
Ĺźke.
Instrument jak wychodzi od producenta czy fabryki nowy to jest w zasadzie jeden naoliwiony kawaĹek drewna. O poprostu grajÄ
cy instrument. Nierozegrany
Z biegiem czasu jak zaczynamy graÄ na nim przyzwyczajamy instrument do wilgoci i do nowych warunkĂłw. CiepĹe pwietrze z ust, np.
Podczas gry na flecie czÄĹÄ od strony gĹĂłwki otrzymuje wiÄcej pary i wilgoci niĹź stopka np. To juĹź powoduje pewne nieciÄ
gĹĂłĹci w strukturze drewna.
Wymiary sie oczywiĹcie zmieniajÄ
. Minimalnie. Drewno pÄcznieje, przesycha i to nieregularnie. Pozatym sama fala dĹşwiÄkowa zmienia troszke strukture materiaĹu w Ĺrodku.
Kupa drobnych czynnikĂłw ktĂłre w sumie powodujÄ
ze po po pewnym czasie instrument wyraĹşnie gra lepiej. DĹşwiÄk jest peĹniejszy, flet zyskuje na mocy troszke. Bardzo czÄsto pojawiajÄ
siÄ nowe dĹşwiÄki. Jakby wgrywajÄ
.
W trzeciej oktawie jest to szczegĂłlnie widoczne. Flet na ktĂłrym obecnie gram na poczÄ
tku miaĹ trzeciÄ
oktawe szczÄ
tkowÄ
. Po 7-8 miesiÄ
cach gry
mam w zasadzie przyzwoicie strojÄ
cÄ
caĹÄ
trzeciÄ
DóŠteĹź siÄ poprawiĹ.
Pomijam aspekt przyzwyczajania sie do fletu.
Kolejne ciekawe zjawisko to fakt Ĺźe jak poĹźyczymy jakiemuĹ dobremu fleciĹcie instrument na 3-4 tygodnie to po odbiorze bÄdzie graĹ wyraĹşnie lepiej i nieco innym dĹşwiÄkiem. Jego dĹşwiÄkiem. Flet w pewnym stopniu dostosowuje sie do wĹaĹciciela
PamiÄtajcie Ĺźe jeĹźeli gramy na instrumencie przez dĹuĹźszy czas to zacznie traciÄ dĹşwiÄk. Zgodnie z zasadÄ
miÄsieĹ nieuĹźywany zanika... Dlatego najwaĹźniejsze to graÄ na flecie jak najczÄĹciej. JeĹźeli wyjeĹźdzamy na dĹuĹźszy okres czasu i niemoĹźemy zabraÄ fletu to moĹźna go poĹźyczyÄ jakiemuĹ fleciĹcie ktĂłry pogra te 10-15 min dziennie na nim |
|
Powrót do góry |
|
|
przemek
Dołączył: 24 Lis 2007 Posty: 111 Skąd: WrocĹaw
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 12:10 Temat postu: |
|
|
to, wszystko jasne! dziÄki !
Ale moje pytanie dotyczy tego, co siÄ tak naprawdÄ fizycznie dzieje z instrumentem, Ĺźe nawet juĹź rozegrany i poĹźyczony wraca z innÄ
barwÄ
jak napisaĹeĹ... |
|
Powrót do góry |
|
|
jurbassteck
Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 25 Skąd: Jelenia GĂłra
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 12:11 Temat postu: |
|
|
Witam!
DokonaĹem ostatnio kolejnego instrumentalnego zakupu, mianowicie fletu irlandzkiego od T&S, nie wiem jakiej jest produkcji. Jest to flet nowy, wiÄc i nie rozegrany. Gram juĹź na X instrumentach, w tym na flecie poprzecznym i do tej pory nie spotkaĹem siÄ z takim dziwnym zjawiskiem. Flet najzwyczajniej nie stroi w drugiej oktawie, konkretnie D2 jest o póŠtonu niĹźsze od D1 i robi mi siÄ z tego piÄkna 7<
Idealne strojenie zaczyna siÄ od F2 w gĂłrÄ... Tzn pierwsza oktawa stroi, potem mam dziurÄ do f i reszta jest ok. O co chodzi???
DziÄki za odpowiedĹş |
|
Powrót do góry |
|
|
poznanskapyrka
Dołączył: 12 Wrz 2007 Posty: 190 Skąd: w drodze...
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 17:06 Temat postu: |
|
|
Perry napisał: |
W trzeciej oktawie jest to szczegĂłlnie widoczne. Flet na ktĂłrym obecnie gram na poczÄ
tku miaĹ trzeciÄ
oktawe szczÄ
tkowÄ
. Po 7-8 miesiÄ
cach gry
mam w zasadzie przyzwoicie strojÄ
cÄ
caĹÄ
trzeciÄ
|
Ja z trzecia oktawa mam podobne doswiadczenia, na poczatku byla ciezko osiagalna....obecnie jest calkiem przyzwoita do b3 za wyjatkiem f3, ktore jest wiecznie zaniskie:(...i zeby bylo idealne trzeba wykonac taka kombinacje alpejska, ktora mozliwa jest tylko przy graniu tego dzwieku z osobna ale nigdy w biegu...
w ogole to czuje nierownosc w trudnosci osiagania poszczegolnych dzwiekow w 3 oktawie. f3,a3 sa b. trudne...a np. gis3 czy b3 bardzo proste... _________________ PoznaĹ miasto DoznaĹ
www.ewelinagrygier.art.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
panna rozyczka
Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 19
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 18:06 Temat postu: |
|
|
MiaĹam ten sam problem jeszcze dwa dni temu, sprawÄ rozwiÄ
zaĹ Grzegorz Tomaszewicz i nasz Perry. Prawdopodobnie korek Ci siÄ poluzowaĹ w gĹĂłwce fletu. PrzesunÄ
Ĺ albo za daleko albo za blisko otworu. Po maĹym podpaleniu i wsuniÄciu w odpowiednie miejsce flet siÄ wystroiĹ pieknie, zyskaĹam trzeciÄ
oktawÄ i jako bonus piÄkny soczysty dĹşwiÄk, ktĂłrego wczeĹniej nie byĹo.
Mam nadziejÄ, ze u Ciebie teĹź jest tyllo taki maĹy problemik |
|
Powrót do góry |
|
|
akukuq
Dołączył: 04 Kwi 2008 Posty: 32 Skąd: PoznaĹ
|
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 21:59 Temat postu: |
|
|
A to moĹźliwe... GdzieĹ kiedyĹ czytaĹem Ĺźe korek nie tylko pozwala zestroiÄ gĂłrne rejestry z dolnymi (wciĹniÄcie korka podwyĹźsza strojenie caĹego fletu ale bardziej gĂłrnych dĹşwiÄkĂłw niĹź niskich) ale moĹźe teĹź uĹatwiÄ lub utrudniÄ grÄ w poszczegĂłlnych rejestrach. Chyba jak siÄ wciĹnie korek to Ĺatwiej zgraÄ gĂłrÄ, ale dóŠjest sĹabszy i trudniejszy natomiast jak siÄ korek wyciÄ
gnie to trudniej zagraÄ gĂłrÄ ale dóŠzyskuje na mocy.
Wydaje mi siÄ Ĺźe to dziaĹa chociaĹź efekt nie jest zbyt mocny.
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
przemek
Dołączył: 24 Lis 2007 Posty: 111 Skąd: WrocĹaw
|
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 8:26 Temat postu: |
|
|
przepraszam uprzejmie, ale ktoĹ mi siÄ wciÄ
Ĺ w temat!!!
ale jak tak, to proszÄ bardzo:
"If your octaves seem wildly out of tune with each other, you may need to check the adjustment of your headjoint cork. Under normal circumstances, the distance from the face of the cork to the center of the embouchure hole should equal the diameter of the headjoint's bore. Increasing the distance will flatten the second octave; decreasing the distance will sharpen it. You can check this measurement by marking the diameter on a dowel, wooden spoon handle, or your cleaning rod, then seeing if the the mark is in the center of the embouchure hole when the dowel is touching the cork."
z http://www.geocities.com/feadanach/tuning.html
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
jurbassteck
Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 25 Skąd: Jelenia GĂłra
|
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 21:41 Temat postu: |
|
|
Witam!
Wracam na moment do tego fletu o ktĂłrym kiedyĹ pisaĹem...
Po konsultacji z GT okazaĹo siÄ, Ĺźe flet byĹ "pakistanem", a koszt jego regeneracji byĹby zbyt duĹźy dla mnie na tamtÄ
chwilÄ i nie wiadomo, czy wyszĹo by wszystko tak jak powinno...
W kaĹźdym razie w ostatni weekend zakupiĹem na Allegro coĹ takiego http://www.allegro.pl/show_item.php?item=673239197 i powiem - jestem mile zaskoczony nie mam pojÄcia z jakiego drewna jest zrobiony, jaka to firma, kto jest producentem, ale najwaĹźniejsze - gra, stroi w zakresie moich umiejÄtnoĹci i ma ĹadnÄ
barwÄ |
|
Powrót do góry |
|
|
adam prĂłszyĹski
Dołączył: 07 Wrz 2007 Posty: 198 Skąd: Dzierzkowice
|
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 21:59 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie w jakiej jest tonacji, bo kiedyĹ ten Allegrowicz wystawiaĹ juĹź flet strojony w Es. Nie wiem czy to nie ten, bo wtedy nie byĹo na niego chÄtnych (550zĹ). MyslaĹem, zeby go kupiÄ , ale cena dolara byĹa tak niska, Ĺźe wolaĹem zakupiÄ oryginalny flet irlandzki. |
|
Powrót do góry |
|
|
jurbassteck
Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 25 Skąd: Jelenia GĂłra
|
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 22:14 Temat postu: |
|
|
Jest in D, jak go dostaĹem w swoje rÄce miaĹem problem z ustaleniem jego stroju - przy najkrĂłtszej pozycji slide'a gra w 445Mhz, czyli jakieĹ 1/4 tonu wyĹźej, ale teraz juĹź jestem pewien, Ĺźe jest in D przy 440Mhz.
Podejrzewam teĹź, Ĺźe krĂłtka czÄĹÄ slide'a byĹa dorabiana/rekonstruowana(?) poniewaĹź jest zrobiona z innego drewna niĹź reszta (jest pomalowana - profesjonalnie, ale jednak). Aha, brakuje mu pokrÄtĹa od korka... |
|
Powrót do góry |
|
|
adam prĂłszyĹski
Dołączył: 07 Wrz 2007 Posty: 198 Skąd: Dzierzkowice
|
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 10:49 Temat postu: |
|
|
To ten sam. Widocznie coĹ mu siÄ wtedy pokrÄciĹo ze strojem. Wtedy miaĹ pÄkniÄtÄ
beczuĹkÄ wiec pewnie wymieniĹ. ĹťyczÄ dobrej zabawy z fleciszczem. |
|
Powrót do góry |
|
|
jurbassteck
Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 25 Skąd: Jelenia GĂłra
|
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 21:56 Temat postu: |
|
|
DziÄki
Jest bardzo podatny na zadÄcie, zupeĹnie inaczej siÄ na nim gra niĹź na klasycznym poprzecznym, ale ja mam czas... |
|
Powrót do góry |
|
|
akukuq
Dołączył: 04 Kwi 2008 Posty: 32 Skąd: PoznaĹ
|
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 23:19 Temat postu: |
|
|
No za takie pieniÄ
dze nie ma zĹych fletĂłw A jak gra i stroi to tylko siÄ cieszyÄ, gratulujÄ.
W sumie, to nie pisaĹbym gdyby nie moje inklinacje fizyczne.
Na miĹoĹÄ BoskÄ
Hz a nie MHz. ProszÄ! Megaherc to jest milion hercĂłw a dĹşwiÄk A razkreĹlne to 440 hercĂłw. DziÄkujÄ za uwagÄ i przepraszam za offtop. |
|
Powrót do góry |
|
|
jurbassteck
Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 25 Skąd: Jelenia GĂłra
|
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 0:26 Temat postu: |
|
|
akukuq napisał: |
W sumie, to nie pisaĹbym gdyby nie moje inklinacje fizyczne.
Na miĹoĹÄ BoskÄ
Hz a nie MHz. ProszÄ! Megaherc to jest milion hercĂłw a dĹşwiÄk A razkreĹlne to 440 hercĂłw. DziÄkujÄ za uwagÄ i przepraszam za offtop. |
Racja nic dodaÄ, nic ujÄ
Ä... "machĹo" mi siÄ, dziÄki za poprawkÄ |
|
Powrót do góry |
|
|
|