Whistlowisko

[Peter_Piper]

Dzięki. Trudno się nie zgodzić, za taką cenę jakość jest niesamowita.

Przy okazji tematu ludzi, którzy grają na jego bodhranach wspomniałem o Tobie, bo chyba byłeś wtedy jedynym polskim posiadaczem "DOKa", na co Diarmaid odpowiedział, że pamięta Cię również z jakiejś "banjo website" (nie podał jakiej) i żeś jest, cytuję, "a sound man"

Jeśli można spytać, jaki sprzęt od Diarmaida masz obecnie, a do jakiego się przymierzasz?
_________________
Before "Going Home" "The Wild Rover" bade his "Farewell To The Creeks". "All Through The Night" he travelled, saw "The Back Of The Moon" and at "The Dawning Of The Day" finally came back to his home in "Bonnie Dundee"

[padre]

hehehe
tia, z Diarmaidem jestesmy kumplami mailowymi od paru lat.
zaczelismy gadac bo napisal na banjohangout cos o epiphone recording A czy B, nie pamietam. i zaczelismy sie zastanawiac na ile to banjo jest podobne do Paramountow.
zaczelismy od gadania o banjo a on teraz jeszcze przymierza sie do budowy banjo tenorowych

ktos jeszcze w kraju ma jego beben, pisal mi o tym ze 2 lata temu.

ja mam czerwony 14.5" gleboki na jakies 6 z cienka skora, oczywiscie styl D.
zastanawiam sie nad tym samym, tylko, ze z grubsza skora. niestety mam tendencje do ciezkiego grania i po roku meczenia i ponad 150 koncertach w ubieglym roku, skora troche zaczyna sie konczyc.
trzeba przyznac, ze Diarmaid jest zajebistym gosciem. a jego sprzety sa lepsze od jego ojca.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.

[padre]

tak przy okazji.
jakbys szukal sobie futeralu na nowego sprzeta to przyjrzyj sie temu
http://www.thomann.de/ie/gewa_sps_snare_bag_13x_65.htm
to oczywiscie torba na werbel. super wykonana - w porownaniu z protection racket niebo i ziemia.
torby maja w srodku srednice okolo 2" wieksza niz to co pisza na wierzchu - przy czym pamietaj, ze bodhrany Diarmaida sa troche nie wymiarowe i jak kupiles 15" to pewnie masz 15.5
ja zamowilem sobie pierwsza taka na 12" i byla genialna, swietne wykonania, niewielka wiec same materialy powoduja, ze jest troche sztywna - po prostu ideal. szkoda tylko, ze nie na mojego czerwonego DOKa. wlasnie o te pol cala byl za duzy i zeby go wlozyc, musialbym wyrwac gabke ze srodka. ale ludzie z Thomanna mi wymienili futeral na wiekszy - teraz jest troche za duzy, ale to nie jest wielki problem.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.

[Peter_Piper]

Szukam futerału, szukam.
Ten z linka wygląda rzeczywiście solidnie. Ja wypatrzyłem jakiś czas temu taki pokrowiec od Canto: http://allegro.pl/pokrowiec-na-werbel-canto-14x6-5-dp-i2941283225.html
Co o nim sądzisz?
Wymiarowo z tego, co pamiętam w sam raz, wypchany też odpowiednio.
Muszę się w ogóle przejść po sklepach muzycznych, popytać i pooglądać różne modele. Tylko właśnie ten Gewa to futerał, a Canto to bardziej pokrowiec, bez tak mocnego usztywnienia.
Mierzyłem właśnie bodhran i ma nieco ponad 15" - tylko jakieś 5 mm więcej, więc nie powinienem mieć problemów z ewentualnym wpasowaniem.

Ktoś ostatnio na ebayu wystawiał za ok. 900 zł. bodhran Seamusa, model Band Tensioner, ten strojony w jednym miejscu. Poszedł za 942 zł., więc za śmieszne pieniądze.
Nie miałem okazji usłyszeć na żywo sprzętu, który wyszedł spod jego ręki, choć nie wątpię że są to świetne bębny, ale wiem, że jeśli miałbym brać drugi bodhran kiedykolwiek, to znów pisałbym do Diarmaida.
_________________
Before "Going Home" "The Wild Rover" bade his "Farewell To The Creeks". "All Through The Night" he travelled, saw "The Back Of The Moon" and at "The Dawning Of The Day" finally came back to his home in "Bonnie Dundee"

[padre]

wiesz, Gewa teoretycznie jest w dalszym ciagu torba, tylko z bocznym usztywnieniem. roznice tak naprawde robi waga takiego opakowania.
tutaj rzadko ktory muzykant zawraca sobie glowe z futeralami, glownie nosza sprzety w torbach tudziez absach - musze powiedziec, ze cos w tym jest, szczegolnie jak musisz duzo chodzic z instrumentem - szczegolnie jak w srodku masz mikrofony, kable itp.
ja pierwotnie sie zastanawialem nad protection racket
http://www.ebay.ie/itm/Protection-Racket-14-Bodhran-Case-9119-00-/140890074318
chodzilo mi glownie o to, ze mozna go nosic jako plecak. ale najpierw nie moglem go dostac w IE. potem dorwalem taki i obejrzalem dokladnie i mi sie nie podobal.
z gewa sie niestety kiepsko jezdzi na rowerze. ale z drugiej strony, wybralem ja ze wzgledu na ochrone jaka oferuje instrumentowi i cena jest naprawde przyzwoita.

choliba. szczerze mowiac, to bebny ojca mi troche nie leza. nie mowiac juz o tym, ze wole sprzety ponizej 15"
pomysl z tuningiem za pomoca jednej struny moze i jest dobry, ale Kamil tutaj zamowil sobie taki i tuning mu sie rozlecial i teraz ma permanentnego flaka.
ale cena, rzeczywiscie przyzwoita jak na taki sprzet.

mam teraz 3 bodhrany.
2 metloefy - oba 12" i po nich zamowilem sobie beben od Diarmaida. bo z nim pisalem i bardzo chcialem zobaczyc jakie one sa. troche zajelo mi rozegranie go do stanu jak lubie. ale teraz to juz jest swietny beben.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.

[Peter_Piper]

Hmm, właśnie z ciekawości przeglądając różne bodhrany 14-calowe natknąłem się na takie coś:
http://www.gumtree.com/p/for-sale/14x5-tunable-bodhran-drum/1007974379
Wygląda całkiem porządnie i cena rozsądna i nawet bym się na niego skusił. Szkoda tylko, że to gumtree, a wysyłka na tego typu serwisach jest rzadko kiedy możliwa, tym bardziej poza granice kraju.
_________________
Before "Going Home" "The Wild Rover" bade his "Farewell To The Creeks". "All Through The Night" he travelled, saw "The Back Of The Moon" and at "The Dawning Of The Day" finally came back to his home in "Bonnie Dundee"

[padre]

kwestia dogadania sie z czlowiekiem
niestety, ogloszenie juz skasowane, tak tez, nie bylo mi dane zobaczyc co to za sprzet.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.

[Peter_Piper]

Pewnie sprzedany w takim razie.
Bodhran wyglądał trochę jak sprzęt od Diarmaida. Klonowa rama niepomalowana, ręczne strojenie, naciąg lambeg.
Ciekaw jestem jak jest z wygodą grania na 12-calowym bodhranie, bo raczej między 14" a 15" jest niewielka różnica.
_________________
Before "Going Home" "The Wild Rover" bade his "Farewell To The Creeks". "All Through The Night" he travelled, saw "The Back Of The Moon" and at "The Dawning Of The Day" finally came back to his home in "Bonnie Dundee"

[padre]

roznica jest glownie taka, ze jak masz wieksza dlon - tak jak ja
to prawie nie musisz - bo nie mozesz - przesuwac reka, zeby zmieniac brzmienie.
do tego musisz byc bardzo dokladny w tym gdzie uderzasz - wyrabia to dosc dobre nawyki
poza tym dzwiek jest zupelnie inny niz z wiekszych bodhranow - wedle moich kolegow z kapeli, jest wkurzajacy
ale ja lubie moje dwunastki i chociaz nie gram na nich na koncertach, to od czasu do czasu wracam do nich i cwicze na nich, tudziez biore na sesje.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.