Whistlowisko

[Highwayman]

Witam!
Mam takie pytanie, jak najlepiej nagłaśniać Whistla, jaki mikrofon zastosować na jakie parametry mikrofonu zwracać uwagę?

Może ktoś ma godny polecenia jakiś konkretny model, który się sprawdził z Whistlem , za taką pomoc również był bym wdzięczny.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!

[fishman]

http://www.whistle.art.pl/forum/viewtopic.php?t=60&highlight=mikrofon - pewnie jeszcze przewija się wątek w innych tematach, sprawdź wyszukiwarką.

[Highwayman]

[fishman]

Z chęcią bym sę wypowiedział na temat mic-a, ale po prostu sam nie mam Nie jestem przeciwnikiem powtarzania się tematu, może rozkręci to trochę forum... Dlatego lubię C&F: mało działów, za to mnóstwo świerzych postów.

[soulman]

Shure SM 68 i myślący akustyk, który potrafi słyszeć, to co się wydobywa z głośników

[akukuq]

Mikrofon który wymieniłeś jest b. trudno dostępny, zwłaszcza że firma Shure nigdy takiego nie produkowała.

[soulman]

58. Literowka

[Adidadi]

Raczej cyfrówka:) Ja się cały czas sprzeczam z moim akustykiem o sm57 i sm58. On mi ciągle wmawia, że ten pierwszy bardziej się nadaje do whistle. Na szczęście do mnie należy ostatnie słowo.
_________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.

[padre]

jak akustyk dobry, to z kazdego mikrofonu wyciagnie dobre brzmienie.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.

[akukuq]

Co do dyskusji o sm57 i sm58 to nie ma dużej różnicy. Te mikrofony są bardzo podobne. Przy fletach wszelkiego rodzaju może być zaletą to, że sm58 ma osłonę przeciwwietrzną dzięki której może jest mniej wrażliwy na ruch powietrza wydostającego się z ustnika...

Generalnie jednak zgadzam się z Padre.

[soulman]

Dokladnie. Dobry akustyk. Ale tez i umiejetnosc pracy z mikrofonem.
Tego tez trzeba sie nauczyc.
Niestety, sporo akustykow, jak slyszy whistle'a w tle (bo sie odsunalem od mikrofonu) bawi sie heblami, zeby wyrownac dzwieki, psujac tym samym to, co sie chce osiagnac

p.s. Padre. Bede w pazdzierniku w Dublinie - jakies piwo?

[tomekscyrek]

Postanowiłem nie zakładać nowego tematu bo i sensu raczej nie ma.
Poszukuję właśnie jakiegoś mikrofonu do nagłośnienia whistla (również fletów), ale takiego przypinanego do whistla/fletu. Z racji, że kupię go dopiero za jakiś czas nie ma ograniczeń cenowych, jednak wszystko w granicach rozsądku A więc co polecacie w tym temacie ? Ewentualnie myślę o stojakowym, ale taki to już bym wiedział który. Pytanie o przypinany.

Pozdrawiam

[padre]

zastanow sie dobrze nad fletem przyczepianym do fletu/whistla
przedewszystkim nie bedziesz mogl wyciszac instrumentu odsuwajac sie od mikrofonu. poza tym takie pojemniki moga ostro sprzegac - szczegolnie jak "akustyk" nie ma pojecia o naglasnianiu instrumentow akustycznych.
chcesz przyzwoity mikrofon na patyku to przyjrzyj sie sm 57 - ktory jest dobry chyba do wszystkiego, albo sm58 ktory jest wokalowa wersja.
ale jezeli sie uprzesz na przyczepiany do instrumentu, to mikrofony przyczepiane do krawata/marynarki sa ok. tylko musisz umocowac na nim rzepa - na instrumentach tez, i po ptakach.
jak masz watpliwosci czy szukasz sprzetu to zagladaj na strone thomann.de wiekszosc sprzetu kupuje wlasnie tam.
sa uzywam tego http://www.thomann.de/ie/superlux_pra383_d.htm
a jak zaczalem go uzywac, to natychmiat taki kupila sobie sprzypaczka i akordeonistka w mojej kapeli i na nich jada.
jak usuniesz uchwyt to mozesz go przykleic i do whistla
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.

[tomekscyrek]

Znaczy nie za bardzo myślę o flecie przypinanym do fletu/whistla Ale spoko, nie przyczepiam się
Z thomann.de to bardzo mi się "spodobał" ten mikrofon : http://www.thomann.de/pl/yamaha_mc7st9_bundle.htm Ma bardzo fajne klipsy w dwóch rozmiarach, którymi można do mocować bez problemu na fletach, whistlach różnej grubości. Jeszcze jest coś takiego : http://www.thomann.de/pl/sd_systems_fx1.htm Ceny już niestety znacznie wyższe...

[Adidadi]

Ja tam nagłaśniam whistla właśnie sm58 ze względu na dużą główkę i możliwość kontrolowania odległości (lubię się pogibać podczas gry, a akurat grając na whistlu muszę tylko gębę mieć przy mikrofonie a resztą ciała mogę ruszać). Teraz myślę o zakupie sm57 beta. Ostatnio koleś mi mandolinę tym nagłośnił i byłem pod wrażeniem. Zastanawiam się nad przerzuceniem się na tego majka zamiast mojego mandolinowego radiusa m. Jednak żadna przystawka nie dorówna mikrofonowi, a beta jest o tyle fajna, że ma tak skonstruowaną główkę, że zbiera bardziej kierunkowo niż zwykła sm57.
Ten klips od Padre wygląda ciekawie. Przydałby mi się do liry korbowej.
_________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.