Whistlowisko

[jurbassteck]

Witam!
Co oprócz płuc wpływa na głośność instrumentu?
Flecik gra fajnie, ale jest dość cichy... choć w porównaniu z tym, co było jak go dostałem w swoje ręce to i tak niezła poprawa
Czytałem, że wielkość otworów, ale żeby aż tak???

Przypomnę: http://www.whistle.art.pl/forum/viewtopic.php?p=2058#2058

[Barfly]

Powiedział bym, że nie tyle płuca co przepona i odpowiednio ustawione usta. Połączenie tych dwóch, plus prozpoznanie konkretnego instrumentu po jakimś czasie na pewno da efekty nie tylko jak chodzi o głośność, ale przeróżne barwy. Wyćwiczona przepona też baardzo przyda się w pulsowaniu.
_________________
Strings in the earth and air
make music sweet

[jurbassteck]

Z przeponą nie mam raczej problemu (sam uczę innych jak z niej korzystać - uczę między innymi emisji głosu), a co do ust, to faktycznie czasem się udaje wydobyć różne barwy.
zauważyłem, że flet gra głośniej po ok pół godziny grania (jest przesiąknięty wilgocią - czyli pewnie ona również wpływa na głośność), ale mimo to jest dość cichy w porównaniu z moim zwykłym poprzecznym.

[Perry]

Wilgoć bardzo dobrze wpływa na flet drewniany. Niektóre gatunki szczególnie lubią wode (cocuswood).

Podczas ostatniego festiwalu w Będzinie przybiegła do mnie Ewelina i powiedziała że jej flet coś cicho gra i jest anemiczny. Nie zastanawiając się wsadziłem go ordynarnie pod kran (odradzam ta sztuczke osobom które nie znają dobrze danego instrumentu). Odrazu sie poprawiło

[jurbassteck]

Raczej nie spróbuję

[przemek]

[jurbassteck]

Już się jakoś rozegrał
Oliwiłem go raz w tygodniu przez pierwsze dwa miesiące odkąd go zakupiłem, teraz staram się raz na tydzień (edit - miesiąc).
Wszystko też zależy od akustyki wnętrza, ostatnio grałem w kościele ¦w. Krzyża (wielki barokowy moloch) i byłem w szoku, że tak ładnie i donośnie brzmi (wyłączyli prąd podczas mszy i nie mieliśmy nagłośnienia).